O projekcie
Nasza niespełna dziesięciotysięczna gmina w dużej mierze opiera swój rozwój na sporcie, a przede wszystkim na przygodzie z piłką nożną rozpoczynającą się właśnie w naszym klubie. Z każdym rokiem dokładamy wszelkich starań, by zaszczepiać w młodzieży chęć rywalizacji i dobrej zabawy. Cieszy nas, gdy młodzi adepci z chęcią i uśmiechami na buziach wracają na treningi. Promujemy sport poprzez zabawę, co chwila organizując turnieje i scalając relacje pomiędzy rówieśnikami. Przekazujemy im niezbędną wiedzę i pragniemy, by ich przygoda z piłką nożną trwała jak najdłużej. Niestety nie wszystko idzie w parze z dobrymi chęciami. Otóż nasze boisko pozostawia wiele do życzenia i nierealnym jest, by mogło na nim trenować kilka grup jednocześnie. Niejednokrotnie słyszeliśmy o „falach Dunaju” i „klepisku” w odniesieniu do naszej murawy. Dziwnym trafem goście nigdy nie potrafili się odnaleźć na naszej nawierzchni, co dawało nam dodatkowy handicap. Murawę jednak chcielibyśmy poprawić w przyszłości. W 2021 roku Gmina postawiła na rewitalizację budynków użyteczności publicznej, dzięki czemu dziś możemy cieszyć się nowym wyglądem siedziby MKS’u Korsze. Korzystając z okazji i projektu Pucharu 1000 Goli chcielibyśmy „pójść za ciosem” i zdecydowaliśmy o wymianie wiat stadionowych na nowe. Na załączonych zdjęciach doskonale widać, że o ile goście mogą czuć się w miarę bezpiecznie (do czasu), o tyle gospodarze już niekoniecznie. Podczas mocnego wiatru słychać jeden wielki świst i należy uważać na dyndający plastikowy panel nad głową. Na wymianę załapie się również ogrodzenie, które pamięta cudowne lata 80-te, a swoją budową jest niebezpieczne dla… samych piłek, bowiem już niejedna futbolówka zakończyła swój żywot na otaczającym murawę płocie. Co bardziej niepokojące, niejednokrotnie zdarzyło się, że na ogrodzeniu wylądował zawodnik, co do najprzyjemniejszych spotkań z pewnością nie należało. Jesteśmy przekonani, że wymiana powyższych elementów wpłynie korzystnie na postrzeganie naszego małego klubu, zawodnicy będą mogli czuć się bezpiecznie, a w samych wiatach stadionowych przyjemnie będzie oglądać spotkania. Oczywiście do czasu wejścia na boisko, bo przecież nikt nie lubi w nieskończoność „grzać ławy”.